19.02.2022, 16:40
Niesamowity mecz mistrza angielskiej ekstraklasy i strata punktów w 26. kolejce! Tottenham Hotspur ograł mistrzów Anglii po golu w końcówce meczu!
Bardzo dużo futbolowych sympatyków z całego świata twierdzi, iż angielska Premier League jest w chwili obecnej najwybitniejszą ligą piłkarską na całym świecie. Własną popularność angielska Premier League dbała o od dekad, a perfekcyjnym tego dowodem są wyniki sprzedaży, które te zmagania osiągają co tydzień. Trzeba również mieć świadomość tego, iż piłkarskie drużyny z Anglii niemalże w każdym sezonie dobrze grają w europejskich rozgrywkach. Fantastycznym tego przykładem jest choćby fakt, że obecnie panującym zwycięzcą Champions League jest Chelsea, a więc drużyna z Anglii. City także ma chrapkę na triumf w tych najistotniejszych pucharowych rozgrywkach i to z pewnością. W zeszłym roku piłkarze mistrza Premier League zakwalifikowali się do finałowego spotkania Champions League, jednakże wówczas byli zmuszeni zaakceptować dominację klubu prowadzonego przez Tuchela. Dla selekcjonera Manchesteru City Pepa Guardioli, który w teraz trwającym sezonie wzniesie się na wyżyny, żeby zwyciężyć upragnione europejskie trofeum to był bez cienia wątpliwości duży cios.
Manchester City jest na świetnej drodze, żeby sobie uprościć drogę po puchar Champions League i trzeba mieć to na uwadze. Nad resztą stawki udało im się wypracować sporą przewagę w rozgrywkach ligowych, co da im możliwość bardziej skoncentrować się na pucharach europejskich. gracze z Manchesteru mierzyli się Tottenhamem Londyn podczas minionego weekendu i bez żadnych wątpliwości nie spodziewali się tak wymagającego starcia. Mocno ruszyła z atakami od samego początku wyruszyła drużyna Tottenhamu z Londynu, czego rezultatem był gol już po czterech minutach spotkania. Zawodnicy mistrza Anglii musieli ruszyć do gonienia wyniku. W sytuacji, kiedy futbolówkę do siatki w 36 minucie umieścił Ikay Guendogan doprowadzając tym samym do rezultatu remisowego fani futbolu z Manchesteru bez najmniejszych wątpliwości ucieszyli się. W drugiej części tego pojedynku do głosu kolejny raz doszli gracze Tottenhamu, którzy z pomocą Harryego Kane'a wrócili na prowadzenie. Wszystko wskazywało na to, że ten mecz zakończy się trzema punktami dla przyjezdnych, jednakże w 92 minucie z jedenastu metrów wyrównał Riyad Mahrez. W ostatniej minucie sędzia tego meczu podyktował karnego dla londyńskiego Tottenhamu. Karnego na trafienie przemienił Kane, który takim sposobem dał wygraną dla Tottenhamu z Londynu.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy